wtorek, 23 grudnia 2014

Świąteczne gwiazdki


W tym roku oczywiście nie mogło zabraknąć gwiazdek- tym razem w formie "bombek". Wszystkie gwiazdki z tego posta zrobiłam na kiermasz świąteczny- pieniądze, które udało się zebrać zostały przekazane dla Szpitala Dziecięcego:)

Wesołych świąt :)












poniedziałek, 1 grudnia 2014

Półmetkowy komplet


Wszędzie powoli zaczynają się świąteczne klimaty, a na moim blogu ciągle jesień... 
Ostatnio jestem strasznie zabiegana - nawet kolczyki dziergałam z zegarkiem w ręku, bo dosłownie kilka godzin przed wyjściem na imprezę. 
Jakiś czas temu świętowaliśmy bycie pół-lekarzami, dlatego postanowiłam w końcu zrobić coś dla siebie i voila, powstał taki komplecik, który świetnie prezentował się z czerwoną sukienką ;)
(zdjęcia niestety fatalnej jakości ale na usprawiedliwienie dodam, że ostatnio widziałam słońce jakiś miesiąc temu, mój aparat tak samo:p)


Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie założyła kolczyków:) Te zrobiłam z czarnych Rivoli Swarovski 12 mm Jet, jasnych Rivoli Swarovski 8 mm Crystal F, koralików Toho 11o Metallic Hematite, Toho 15o Opaque Jet. Korzystałam z wzorów Weraph


Do kolczyków naszyjnik z takich samych koralików. Jest bardzo lekki i dość wiotki- dzięki temu bardzo ładnie się układa. Swarki baaaardzo się błyszczą (oczywiście za każdym razem inaczej, w zależności od światła - niestety tutaj musicie użyć wyobraźni ;p) i przyciągają wzrok, dlatego, żeby nie psuć efektu, postawiłam na proste wykończenie- dzięki temu naszyjnik sprawia wrażenie niezwykle delikatnego. 


sobota, 25 października 2014

Kolczyki dynie Halloween


Dzisiaj bez zbędnej pisaniny, za to będzie kilka zdjęć;)


Drewniane kulki o średnicy 2,5 cm oplotłam koralikami Toho Round 11o: Opaque Frosted Jet i Ceylon Frosted Peach Cobler wg własnego wzoru. 


Całość ma długość ok. 4 cm i idealnie nadaje się na Halloweenową imprezę;) 


wtorek, 30 września 2014

Kolczyki sen o jesieni


Mimo tego, że było tak zawsze i pewnie długo jeszcze tak będzie, za każdym razem, gdy upały zamieniają się w chłodne dni, a blask słońca zastępuje szare niebo jestem zaskoczona. No bo jak to? Przecież niedawno był jeszcze środek lata, szum morza i beztroskie lenistwo, a tu nagle...jesień.         I o zgrozo, nagle budzik zaczyna dzwonić "w środku nocy", bo trzeba wstać na zajęcia:p


Na szczęście jesień ma też swoje zalety... czerwono- złote liście szeleszczące pod nogami, poranne mgły, które nadają całej okolicy aurę tajemniczości, ciepłe swetry i mięciutkie szaliki, kubek gorącej kawy/herbaty, gdy człowiek przemarznięty wraca do domu. Mogłabym tak jeszcze dłuuugo wymieniać, tylko kto to potem będzie czytał?:p Przejdźmy więc do konkretów: 


Kolczyki powstały już jakiś czas temu- drewniane kule (ok. 2,5cm średnicy) oplotłam złotymi i czerwonymi koralikami (Toho Round 11o Antique Bronze i Gold-Lustered African Sunset) tak, że na dole i górze tworzą kształt gwiazdki, a po bokach zygzaki. Całość wieńczą urocze zawieszki wróżki koloru mosiądz. 
A tak wyglądają powieszone: 



sobota, 30 sierpnia 2014

Kolczyki Rivoli turkusowe


Przed Wami kolejne kolczyki Rivoli w moim wykonaniu, w kolorystyce (a jakżeby inaczej:p) morskiej.
Chyba nigdy nie przestanie mnie zachwycać magia tych kryształków- żyją własnym życiem, wystarczy spojrzeć na nie z ciut innej perspektywy lub w innym świetle, a zupełnie zmieniają kolor. 



Użyłam kryształków Rivoli Swarovski 12mm Aquamarine F, Toho Round Opaque Turquoise 15o, Toho Round Ancient Turquoise 11o, ogniwek w kolorze srebrnym i bigli angielskich także koloru srebrnego.


Na koniec chciałam Was serdecznie zaprosić do mojego nowo otwartego butiku na DaWandzie ;)

środa, 20 sierpnia 2014

Morska przygoda

Dawno tu nie zaglądałam ale tak się złożyło, że pojechałam podziwiać nasze cudowne Morze Bałtyckie: 



Ku mojemu zdziwieniu, po powrocie do domu zobaczyłam wyzwanie Szuflady: Otwórz Szufladę- Morska Przygoda To musi być znak- pomyślałam i ochoczo zabrałam się do pracy. Oto co powstało: 


Kolczyki składają się z ok. 2cm drewnianych kulek oplecionych koralikami Toho Round 11o Marbled Opaque White- Blue i zawieszek- kotwic w kolorze srebrnym. Całość ma długość ok. 5 cm  i idealnie komponuje się z letnimi sukienkami:) Kotwice troszkę inaczej wyglądają od tyłu, co widać na zdjęciu (kolczyk po prawej stronie):


Bardzo żałuję, że Lublin nie ma dostępu do morza i nie mogłam sfotografować tych kolczyków na bardziej odpowiednim tle, ale...nie można się tak łatwo poddawać! A gdyby tak...latarnia morska     w morzu traw?;) 


poniedziałek, 7 lipca 2014

Kolczyki Rivoli


 Już od jakiegoś czasu czaiłam się na kryształki Swarovskiego... Kupiłam jedne na próbę, żeby    zobaczyć z czym to się je i muszę przyznać, że...posmakowało mi;p Na pewno nie będą ostatnie:)


 

Z natury jestem leniwcem, więc wybrałam Rivoli Swarovski 12 mm Crystal F z myślą, że będą pasowały do wszystkiego. Wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że te maleństwa mają swój charakterek i z byle czym się połączyć nie dadzą. Koniec końców udało mi się znaleźć dla nich odpowiednie towarzystwo;) Użyłam Toho Round 15o Metallic Hematite, Toho Round 11o Marbled Opaque White- Blue i woskowanych koralików w kolorze srebrnym. Całość zawiesiłam na biglach w kolorze srebrnym.

Jak zawsze, niezwykle pomocny okazał się kurs Weraph, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dodała kilku własnych udziwnień;p


Postanowiłam spróbować szczęścia i zgłaszam te kolczyki do wyzwania Szuflady:  
Trzymajcie kciuki;)

środa, 18 czerwca 2014

Zakręcony trójkąt


   W samym środku sesji nic tak nie podtrzymuje człowieka na duchu jak myśl o wakacjach.    Właśnie   dlatego zrobiony przeze mnie trójkąt kolorystycznie przypomina lazurowe morze. Użyłam koralików Toho Treasure: Opaque Blue 11o, Toho Round Ancient Turquoise 11o, Toho Round Opaque Turquoise 15o i większych półprzezroczystych z demobilu;p



Całość jest dość spora (bok trójkąta ma ok. 5 cm długości) ale bardzo lekka (jest pusty w środku), zawieszona na dwóch malutkich ogniwkach koloru srebrnego i prześlicznej krawatce. Świetnie prezentuje się zawieszony na srebrnym łańcuszku ale także na rzemieniu - myślę, że jest to idelana ozdoba na lato:) 

 Korzystałam z tego SCHEMATU

sobota, 19 kwietnia 2014

Naszyjnik z kameą

                                                                                                                                                                      

    Już od jakiegoś czasu ta śliczna kamea leżała samotnie w mojej szufladzie...Zarys projektu od początku     kłębił się w mojej głowie ale jakoś nie mogłam się zabrać za jego realizację. Z pomocą jak zwykle przyszedł niezastąpiony  kurs Weraph :) 


    Kameę umocowałam w "koszyczku" z koralików Toho 15 Metallic Hematite- zakochałam się w tym kolorze, dzięki metalicznemu połyskowi nadaje całości lekkiego pazura i jednocześnie nie psuje eleganckiego wyglądu wisiora ;) Na obrzeżach wszyłam koraliki Toho 11 Opaque Lustered Navajo White, których perłowy kolor idealnie współgra z kolorystyką kamei. Wisior jest bardzo lekki i ma wymiary ok.
0,5 x 2 x 3cm.
    Dość długo zastanawiałam się jak powinna wyglądać całość. Chodziły mi po głowie różne pomysły - sznur pleciony z koralików, perły czy oplatane kulki. Ostatecznie postawiłam na minimalizm i wybrałam opcję najprostszą z możliwych - kameę zawiesiłam na ok. 42 cm czarnym rzemieniu. 


   Dzięki temu wisior jest dobrze wyeksponowany, całość jest bardzo lekka i przede wszystkim elegancka - idealnie pasuje do wieczorowej sukienki. Zapięcie (moje ulubione ostatnio) w kolorze srebrnym typu toggle.

   Na koniec chciałam życzyć Wam wszystkim WESOŁYCH, CIEPŁYCH, SŁONECZNYCH ŚWIĄT 
I OCZYWIŚCIE MOKREGO DYNGUSA! ;D 



piątek, 21 marca 2014

Bransoletka Nadziei

Długo mnie tu nie było...Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i za to, że jeszcze tu zaglądacie;) W tym roku bardziej zaangażowałam się w uczelniane sprawy i czas przeznaczony na koralikowanie trochę się skurczył - co wcale nie znaczy, że już tego nie robię. Obiecuję, że postaram się dodawać tu coś częściej niż co pół roku;p 
Na początku, chciałabym zachęcić Was do udziału w świetnej akcji. Wiele osób na świecie (także w Polsce) żyje z rzadką chorobą genetyczną, o której inni nie wiedzą zbyt dużo. Każda taka osoba jest wyjątkowa, stąd pomysł na wyjątkowe Bransoletki Nadziei. Wystarczy, że własnoręcznie zrobimy bransoletkę i wyślemy ją na podany adres, a otrzyma ją osoba z rzadką chorobą genetyczną. Myślę, że dla nas, koralikowych maniaków, to nie jest żaden problem (a wręcz przyjemność!), a dzięki temu możemy wywołać szeroki uśmiech na czyjejś twarzy:) TUTAJ możecie wszystko dokładnie przeczytać- zachęcam!:)
A teraz zrobiona przeze mnie bransoletka (w poniedziałek powędruje do Warszawy): 


Na żyłce zawiesiłam brązowe woskowane koraliki w dwóch rozmiarach (niestety zgubiłam gdzieś oryginalne opakowanie i nie jestem w stanie napisać o nich nic więcej;p w rzeczywistości są ciut jaśniejsze niż na zdjęciu) poprzetykane koralikami TOHO Antique Bronze 11o. Zapięcie typu Toggle mosiądz (bardzo ładne i przede wszystkim bardzo wygodne) i cztery charmsy w tym samym kolorze. 


Oczywiście każdy jest WYJĄTKOWY ;) Gwiazdka, wróżka, słońce i mały kluczyk - kto wie, może otwiera jakieś tajemne przejście?