środa, 26 grudnia 2012

Gwiazdek ciąg dalszy;)

Zdjęcia breloczków, które trafiły jako prezenty pod choinkę- nowe właścicielki wyglądały na zadowolone;) 

 



sobota, 22 grudnia 2012

Zimowa gwiazdka

Dzisiaj po raz pierwszy postanowiłam spróbować swoich sił i zgłosić pracę na wyzwanie. Brelok w kształcie gwiazdki, w kolorach kojarzących mi się z zimą;) 
























Pracę zgłaszam na  
Wyzwanie Tematyczne- Pory roku:Zima w Kreatywnym Kufrze 
oraz 
Wyzwanie smaki i zapach zimy 

A tu jeszcze jedno zdjęcie, na białym tle: 


piątek, 21 grudnia 2012

Bransoletka z gwiazdką

Druga bransoletka z tych zamówionych:















































A od dzisiaj mam wolne i biorę się za nadrabianie koralikowych zaległości;) Aha, z okazji ostatnio bardzo popularnego, ruchomego święta, życzę Wam wesołego końca świata;p ;D

piątek, 7 grudnia 2012

Zimowo

Z racji tego, że za oknami biało, przedstawiam mój kolejny modelinowy wybryk;)























Te należą do Buki ale zalegam z jeszcze jednymi...mam nadzieję, że Ola mnie nie zabije, za to, że kazałam jej tak długo czekać;p
A tu bransoletka Olgi, z tych zrobionych ostatnio;) Niestety zdjęcie nie najlepszej jakości, bo robione na szybko;p






















A tymczasem, zamierzam spróbować zrobić sznur szydełkowo-koralikowy według tutorialu weraph;) Trzymajcie kciuki, co coś czuję, że to nie będzie łatwe

wtorek, 4 grudnia 2012

Bransoletka "wspomnienie lata"

Jako, że nasz kochany uniwersytet dba o swoich studentów, żeby im się przypadkiem nie nudziło, ostatnio udało mi się zrobić tylko 3 bransoletki na zamówienie. To jedna z nich, dla Agaty- miała być podobna do tej pierwszej z kokardką i chyba się udało;)
























Jakoś niedługo postaram się wrzucić zdjęcia dwóch pozostałych bransoletek, a w święta biorę się ostro za nadrabianie koralikowych zaległości;)

piątek, 16 listopada 2012

Paciorkowe guziki

Ostatnio byłam tak zakręcona, że nawet nie miałam czasu tu zajrzeć.Czasami mam ochotę rzucić te studia w cholerę...a z drugiej strony, nie wyobrażam sobie, że mogłabym studiować coś innego. Ale nie o tym miałam pisać;p Otóż, po kilkumiesięcznej walce (wydaje mi się, że walka to idealne słowo;p) udało mi się w końcu wydłubać coś na kształt paciorkowych guzików wg projektu Juju Vail. Zmieniłam trochę wzór- wydaje mi się, że wyglądają lepiej, gdy jest więcej ciemnych koralików.
























Ciemne koraliki są błyszczące, w zależności od światła są albo prawie czarne albo delikatnie wpadają w fiolet. Czerwone są matowe, ciut ciemniejsze, niż na zdjęciu- pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że są czerwone jak "BLUT", co po angielsku oznacza krew wg naszego pana wykładowcy;)
























Są może ciut koślawe ale jako, że są moje prywatne, stwierdziłam, że mi to nie przeszkadza:) Użyłam dość sporych guzików, z grubymi krawędziami i miałam problemy z wyliczeniem koralików, do tego strasznie plątała mi się nić- ogólnie zaczynałam wszystko od nowa jakieś cztery razy. Bałam się, że za piątym razem już ich po prostu nie dokończę...A nad tyłem muszę jeszcze zdecydowanie popracować...ale to już przy innej okazji;p

niedziela, 28 października 2012

Kolczyki dynie

Z okazji zbliżającego się Halloween, przedstawiam Wam mój ubiegłoroczny, modelinowy skok w bok;) Kolczyki są zrobione z modeliny utwardzonej w piekarniku i polakierowanej bezbarwnym lakierem. Dodatkowo ozdobione szklanymi koralikami. Dalej poszukują właściciela (albo raczej właścicielki;p)
                                                                                                                                              

A przy okazji, skoro już jesteśmy w tym temacie, chciałam zapytać, czy znacie jakieś dobre horrory?;) Z przykrością stwierdzam, że ostatnio coraz trudniej jest mi się na takie natknąć...Większość jest po prostu śmieszna, z tymi hektolitrami sztucznej krwi...Z tych, na których na prawdę się bałam przychodzi mi do głowy "Sierociniec" - mroczny klimacik, atmosfera napięcia i w miarę sensowna fabuła. Jeśli nie widzieliście, musicie to nadrobić, gorąco polecam;) Dzisiaj zamierzam obejrzeć "Królestwo" von Triera i mam nadzieję, że się nie zawiodę;) Następnym razem napiszę, czy warto;)

czwartek, 25 października 2012

Jesienna bransoletka

Zamiast siedzieć w internecie powinnam teraz uczyć się biofizyki ale mam tak serdecznie dość nauki, że po prostu nie mogę... Na szczęście, jeśli przeżyję dzisiejszy dzień, powinno być już z górki:) Może w końcu uda mi się dokończyć paciorkowe guziki i zrobić zamówione bransoletki;)
A teraz zdjęcia bransoletki, która powstała jeszcze we wrześniu. Wg mnie jest to typowa "jesienna bransoletka", ze względu na przewagę koloru złotego i brązowego, chociaż ktoś ostatnio powiedział mi, że jest taka trochę świąteczna przez dzwoneczki;p Ma jedną wadę- niewygodne zapięcie. Ciężko założyć ją samemu, ale za to zapięcie nie psuje całej kompozycji i nie rozpina się samo podczas noszenia.

























czwartek, 11 października 2012

Brelok gwiazdka

Dzisiaj krótko:) Czarno- biały brelok- gwiazdka wg projektu. Jako wypełnienia użyłam 5mm perełki i wydaje mi się, że jest ciut za mała- troszkę sobie lata w środku. W ogóle mi to nie przeszkadza (niestety mam naturę leniwca i nie chciało mi się już nic zmieniać;p), brelok wisi przy kluczykach i prezentuje się nieźle;) Jednak na przyszłość, gdyby któraś z Was próbowała, polecam użyć większego koralika albo...No właśnie, macie jakieś pomysły czym można go zastąpić?;)


wtorek, 9 października 2012

Druciane kolczyki

Dzisiaj krótko, dwie pary kolczyków, które tak na prawdę powstały przez przypadek. Czasami stara, rozwalona biżuteria może człowieka zainspirować;)

Te "księżycowe kolczyki" to mix koralików ze starej bransoletki, bazy z zepsutych kolczyków, plus zawieszki, trochę drobnicy i oczywiście cienki, giętki drucik. Jestem z nich zadowolona - pomimo dużego rozmiaru są w miarę lekkie:)                                                                                                  



Z kolei "druciane różyczki" (które stały się własnością przyjaciółki) są już sporo mniejsze i na pewno lżejsze;) Podczas robienia ich sama do końca nie wiedziałam co mi wyjdzie - zaczęło się od tego, że próbowałam znaleźć sposób na przyczepienie "listków" do sztywnego drucika. Tak się wciągnęłam w owijanie, że postanowiłam porzucić wcześniejszy projekt (już sama nie pamiętam, co to miało być;p) i pozostać jedynie przy dwóch kolorach;)




piątek, 5 października 2012

Rozgwiazda z koralików

Podczas robienia tego breloka doznałam olśnienia. Otóż przypomniało mi się, że w liceum, gdy na polskim ktoś powiedział coś, co wyjątkowo się sorce nie spodobało, był nazywany przez nią rozgwiazdą. Kilka razy i mi przypadł ten zaszczytny tytuł( humanistką jestem raczej słabą, do tego nigdy nie rozumiałam idei klucza do interpretacji danego utworu) ale jakoś nigdy nie zastanawiałam się dlaczego akurat rozgwiazda - ot, po prostu kolejna fanaberia sorki. Aż tu nagle, po kilku latach (taaaak, zapłon mam niezły:p) uświadomiłam sobie, że przecież te urocze stworzonka nie posiadają mózgu...

A oto i nasz bezmózgi, koralikowy bohater;)























Teraz słów kilka o samej pracy: zrobiłam ją z koralików Toho Round 11o Antique Bronze oraz Toho Round 11o Matte Color Dark Olive, w środku znajduje się brązowa perełka o średnicy ok. 10mm. To moja pierwsza taka, więc jest ciut koślawa- może to też wina tego, że wbrew instrukcji zrobiłam ją z koralików tego samego rozmiaru.
























Ale koniec końców, jestem całkiem zadowolona;) Tylko jeszcze nie wiem co z nią zrobić;p

środa, 3 października 2012

Kolczyki pawie

Jakoś chyba źle wybrałam moment na założenie tego bloga- zaczął się rok akademicki, a mi zaczyna brakować czasu na wszystko;p Mimo wszystko postaram się od czasu do czasu coś tu wrzucić;)

Ostatnio zabrałam się za oplatanie guzika wg projektu Juju Vail - planowałam zrobić jesienne kolczyki, z przewagą czerwieni ale nie jestem pewna, czy uda mi się je skończyć przed zimą. Robiłam już kilka podejść ale strasznie mi z nimi pod górkę;p Raz nitka zaplątała mi się tak mocno, że musiałam ją uciąć i zaczynać od nowa, a za drugim razem źle policzyłam koraliki i znów połowę musiałam spruć. Ale jak to się mówi, do trzech razy sztuka;D

A teraz do rzeczy: zrobiłam kolczyki wg modnego ostatnio wzoru z internetu i muszę powiedzieć, że jestem z nich bardzo zadowolona:) W miarę szybko i łatwo się robi, dość ciekawie się prezentują i przede wszystkim są bardzo lekkie, przez co wygodne.
































P.S.Wiem, że zdjęcie nie powala na kolana jakością ale od kilku dni pada, a mi znudziło się już czekanie na lepsze światło;p Do tego fotograf raczej ze mnie średni, więc efekty są jakie są;p

niedziela, 30 września 2012

Trudne początki...

Jestem tu nowa i jeszcze nie do końca wiem jak to wszystko działa...Na szczęście nie wygląda na bardzo skomplikowane, więc chyba jakoś sobie poradzę;)
W robienie biżuterii bawię się od kilku lat- efekty będziecie mogli ocenić sami;) Próbowałam różnych rzeczy- makramy, bransoletek z muliny, modeliny, żyłki i drucików. Ostatnio odkryłam nić nylonową, igłę i drobne koraliki i jestem zachwycona;D Niedługo postaram się zrobić zdjęcia i pokazać, co udało mi się wydziergać. Póki co, kilka starszych prac:

Bransoletka z przywieszkami i kokardką, która powędrowała do przyjaciółki:















Moja ukochana bransoletka na drucie z pamięcią- nie muszę się męczyć z zapinaniem;)























Kolejna bransoletka bez zapięcia, której szczęśliwą posiadaczką jest moja mama:























To tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta;)
I taka prośba- jeśli kiedyś zauważycie jakieś błędy (chodzi mi o te w biżuterii, ortograficznych raczej staram się nie robić;p), czy uważacie, że coś mogłabym poprawić, napiszcie mi o tym, bardzo chętnie skorzystam z rad bardziej doświadczonych osób.